
Osią opery jest trio Vitellia, Sesto, Tito, gdzie Sesto stanowi centrum konfliktu. To jego czyn, zdrada, niejako pozwala na przemianę każdego z bohaterów opery, także chóru, który w mojej interpretacji pełni rolę bardzo ważnego bohatera zbiorowego.
Sesto to bohater złożony, zawieszony pomiędzy światami, uczciwy i czysty, wystawiony na bolesną próbę. Bezwzględnie zadurzony w Vitellii i ulegający jej kobiecemu urokowi i imponującej inteligencji. To postać rozdarta pomiędzy miłością a namiętnością, głęboko tragiczna i w konsekwencji bardzo samotna.
Relacje, które łączą tę trójkę, są niejednoznaczne, a ich tłem jest przemocowy, bezwzględny świat starożytnego Rzymu. Czyżby starożytnego? Siła dramatów Szekspira, literatury Dostojewskiego, czy wielkich dzieł operowych polega na ich uniwersalizmie. Wprawdzie mamy samoloty, internet, szybki przepływ informacji, polecieliśmy w kosmos, sztuczna inteligencja usprawnia procesy podejmowania decyzji, to człowiek się nie zmienił. Nie zmieniają się żądze i namiętności, którym podlegamy jako ludzie. Zmienił się tylko anturaż, a sposoby manipulacji stały się bardziej zakamuflowane i wyrafinowane. Libretto opery jest punktem wyjścia do rozważań na temat naszej kondycji duchowej i psychologicznej we współczesnym świecie. Dzięki tej wiwisekcji mamy szansę zbliżyć się do tego delikatnego i czułego miejsca, które nie podlega żadnej definicji.
Anna Sroka-Hryń